Translate

wtorek, 15 października 2013

Papierowa wiklina

Jeśli obok łóżka piętrzą się stosy gazet, a masz trochę czasu oraz patyczek do szaszłyków i klej, możesz je wykorzystać do zrobienia koszyka z papierowej wikliny.






Gdy znudzi Ci się tonacja gazetowa zawsze możesz pomalować swój koszyk (np. farbą akrylową albo bejcą):

 

 

Jeśli chodzi o pomalowany koszyk, to kilka osób patrząc na niego z daleka, dało się oszukać. Uwierzyli, że to papier dopiero, gdy w środku zobaczyli niezamalowany fragment.

Oprócz właściwości typowo wizualnych farba wzmacnia koszyk - nie jest on tak podatny na deformacje i nie trzeba się martwić, że coś może z niego wypaść, bo nie wytrzyma dno.

Pamiętam zdziwienie mojej mamy, gdy weszła do pokoju i zobaczyła, że oplatam jej garnek jakimś papierem (wg mnie tak jest najwygodniej - nie trzeba bez przerwy sprawdzać, czy wszystko jest równo, bo przecież przylega do ścian naczynia). Po krótkim wyjaśnieniu w dalszym ciągu patrzyła na mnie co najmniej dziwnie. Dopiero efekt końcowy ją przekonał. ;)

Nie pamiętam już dokładnie, który tutorial pomógł mi w opanowaniu zwijania rurek i ich dalszego łączenia, ale polecam zajrzeć na:
http://szuwarkowezacisze.blox.pl/html
http://www.urwiskowo.com.pl/2013/02/jak-zrobic-koszyk-z-papierowej-wikliny.html
http://prezentowyswiatrekodziela.blogspot.com/p/krok-po-kroku-kursiki_23.html

1 komentarz:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...